Podniosłem się ciężko. Spojrzałem na Kimi i na przeciwnika. Oceniając lot strzał wyskoczyłem gdy miś sfrystrowany stanął na tylnych łapach podcinając mu je. Runął na ziemię. Doskoczyłem do gardła przecinając je ostrymi kłami przy czym zarobiłem w pysk i brzuch. Usiadłem zdyszany.