Uśmiechnąłem się...wróciłem na swoje miejsce,po drodze głaszcząc Arię.
-Hmm...chyba zgłodniałem.-powiedziałem,wziąłem jakiś kijek z ziemi i podpaliłem go zapalniczką,którą wyjąłem z kieszeni.Uśmiechnąłem się,poczekałem,aż ogień zrobi się dość duży,po czym go zjadłem ^^