Wyszczerzyłem się do Kim.
Spojrzałem na Kishana. Stał za mną. Patrzył chwilę na Kim a później cofnął się w stronę drzwi.
*Trochę przykro mi to mówić ale to dzięki niemu ocalałaś. On uratował Arię. Inaczej ona nie przyszłaby ci z pomocą. Jest okrutny ale rozumie czyjeś cierpienie.*