Byłem dość daleko od Arii...wpadłem na pomysł,żeby użyć Magii Ognistego Zabójcy Smoków jako dopalacz...
-Żelazne Pięści Ognistego Smoka!-krzyknąłem,a moje pięści mocno zapłonęły,wyrzucając mnie do przodu.Byłem już metr od kotki,kiedy...potknąłem się o kamień.Wywaliłem się i leżałem na ziemi.