[Kimi]

Tam jest ponad 250 rozdziałów, jestem w 1 (zaczęłam czytać inną Mangę, ale zobaczyłam FT to zaczęłam czytać)
http://www.manga-lib.pl/index.php/manga/online/fairy_tail,1
Tam masz od razu 1 rozdział, jak chcesz inny to dajesz po lewej rozdział ileśtam, masz stronę 1, na dole jest <Poprzednie Następne>

[Kimi]

ZARAZ PORWĄ LUCY!! Ciekawe, co bd dalej xD

[Aria]

_________________________
Ładne obrazki xD

[Kimi]

O kur*a.. Lucy jest na statku niewolników, teraz czytam co bd dalej..
Poczytaj sobie.. Ja będę czytała, chcę te wszystkie rozdziały przeczytać.

[Kimi]

Taa.. Pojawił się Natsu.. Ciekawe, co będzie dalej.

[Aria]

_____________________________
Ja uciekamm papa!

Jutro poczytam doszlam już do 18 strony xD

[Kimi]

Pa.. Ja jestem teraz przy 52.. Fajnie się czyta..
To ja zacznę liczyć dla siebie pkt.

[Dhiren]

-Nie da się temu zapobiec?-spytałem cicho,
Kishan usiadł kryjąc twarz w dłoniach.

[Kimi]

- Nie. Raczej nie. Wie to tylko mój cholerny brat, który gdzieś wyparował.
Piękny spam, czyż nie?

[Dhiren]

-Możemy go poszukać. Mówiąc my mam na myśli siebie. Chyba że Kishan chce ci pomóc.-spojrzałem w dół ale mignał mi tylko koniec czarnego ogona.

[Kimi]

- Jego nie znajdzie. Potężny mag gdzieś ma swoją kryjówkę.. - mruknęłam i zeszłam z drzewa.
Wskoczyłam do jaskini za wodospadem. Usiadłam tam.

[Dhiren]

Westchnąłem również zsuwając się z drzewa i siadając pod nim.

[Kimi]

- Proszę, proszę, kogo my tu mamy..
- Jeremy.. To ty... - powiedziałam
- Już od dłuższego czasu tu siedzę...
- Tak? To czemu tu cię nigdy nie widziałam?
- Śledziłem cię.
- Ładnie to tak śledzić siostrę matołku? - po tych słowach dałam mu z liścia

[Dhiren]

Ja dam Kishanowi z pięści. ^^

[Kimi]

- Wow, już mocniej bijesz, odkąd uciekłaś..
- Ta, a teraz jeśli łaska odczaruj mnie...
- Trele-morele. Co za to będę miał?
- Chciwy jak zawsze.. Nic ci nie dam..
- Ehe. Jak nie dasz, to porwę cię i dam temu całemu Johnowi..
- Ale po co mu wilk, co?
- Czy wilk, czy człowiek, nadal będziesz tą cholerną małolatą
- Odwal się durniu..
- Co powiedziałaś?
- To, co słyszałeś - w moich rękach pojawiły się kule ognia
Wow, Kimi się pogryzie z bratem.. Jeszcze myślę, czy Kimi ma potem trafić do szpitala.. xDD

[Dhiren]

Patrzyłem w stronę Arii zamyślony.

[Kimi]

- Wiesz przecież, że jak we mnie rzucisz, to ciebie bardziej zaboli młoda.
Kule zniknęły.
- Ale wiesz przecież, że jeszcze wiem, jak się bije!
Zepchnęłam go z jaskini i wrzuciłam do wody. Wyskoczyłam z jaskini i odeszłam kawałek od wody.
Jeremy wstał, otrzepał się i ruszył ku mnie.
- Odwal się durniu..
- Mama cię nie nauczyła, że do starszych się ma większy szacunek?
- Radzę ci mnie zostawić, bo jak przyjdzie tu Natsu, to..
- Ooo, mała dziewcynka znalaźła siobie ochloniasa.. - powiedział z dziecięcym akcentem
- Nie ochroniarza debilu, tylko męża, po pierwsze..
- A po drugie.. - zamyślił się - Nie może być! Ty będziesz miała...
- Tak. Więc masz mnie odczarować, albo nie wiem, co ci zrobię.
- Za późno. Nie dam rady.. - zaśmiał się gorzko, bo skłamał. Mógł to zrobić, ale mu się nie chciało.

[Dhiren]

Spojrzałem na Kim i jakiegoś faceta. Wstałem podchodząc w tamtą stronę. Usłyszałem szelest z pobliskich krzaków. Wielki czarny tygrys wpatrywał się w Kim.
A teraz zaskoczenie Kishan przyjdzie wcześniej.

[Kimi]

- I pięknie. Mam być wilkiem do końca życia?
- Nie musisz być wilkiem, mogę cię zmienić w tygrysa.
- Nie, dzięki. Chcę być człowiekiem! - krzyknęłam
- Nie tak ostro, siostro..
- Ta, bo co mi zrobisz..
- Mam tu zawołać Johna?
- Nie.
- Booo..
- Nie.

[Dhiren]

Obserwowałem ich. Kishan przysunął się bliżej ale nadal był niewidoczny.