[Kimi]

E.. CBA.pl?

[Dhiren]

Odwróciłem się. Kishan patrzył chwilę na moją twarz szukając w niej czegoś.

[Kimi]

Widać, że coś było nie tak. Bez odezwania się wyszłam.

[Dhiren]

Powiodłem za nią wzrokiem. Kishan odsunął się nieco i szeptem spytał:
-Czy to aby dobry pomysł?
Skinałem głową.
-Nie mogę ich narażać.

[Dhiren]

Kishan prychnął.
-Jesli złapią mnie nie będą interesować resztą. Ja jestem powodem tego zamieszania.

[Dhiren]

Kishan drgnał gdy Kim założyła medalion.

[Aria]

Popatrzyłam za Kimi. Miałam mieszane uczucia. Gapiłam się w podłogę. Po prostu osłupiałam.

[Dhiren]

Wolno wyszedłem nawet nie patrząc na Arię. Kishan westchnął.

[Aria]

Usiadłam. Siedziałam. Pokręciłam głową wybiegłam.

[Kimi]

Weszłam.
- A może zamiast odchodzić, zabiję się? I tak nie będzie różnicy, tylko moje ciało tutaj zostanie.
Usiadłam na łóżku.
- Czemu akurat ja? Co ja takiego zrobiłam?

[Kimi]

Podeszłam do palety. Narysowałam nietoperza. A obok list, w którym napisałam, że nie odchodzę. Ożywiłam te dwie rzeczy, list przyczepiłam nietoperzowi do nogi i wypuściłam go.
- Do Rena.. - powiedziałam, gdy ten odleciał.

[Dhiren]

Wpadłem do środka z hukiem. Przez okno. Szczęście że było otwarte.

[Kimi]

Siadłam ponownie na łóżku. W rękach miałam notes i ołówek.

[Dhiren]

-Kimi!-uśmiechnąłem się.

[Kimi]

- Hm? - spojrzałam na ołówek.. Nie miałam pojęcia co narysować.

[Dhiren]

Przytuliłem ją nagle.

[Kimi]

Uśmiechnęłam się lekko.

[Dhiren]

Usmiechnąłem się do niej

[Kimi]

W końcu zaczęłam coś bazgrać.

[Dhiren]

Odetchnałem z ulgą.