[Kimi]

Wbiegłam z płaczem. Usiadłam pod jakimś drzewem i skuliłam nogi.
- Pięknie. Ona żyć mi nie da.. - mruknęłam

[Rosalie]

Przechodziłam gdy zobaczyłam płaczącą Kimi. Podeszłam do niej.
- co się stało? - spytałam cicho, stojąc nad nią.

[Aria]

Wbiegłam za Kimi.
-Przepraszam... Nie tak miało to wyjść-powiedziałam

[Kimi]

- Dzięki Ario. Już dosyć złego uczyniłaś. Jeśli ci się nie podoba to, że jestem z Natsu, mogę odejść i nigdy nie wrócić.. - mruknęłąm

[Rosalie]

Popatrzyłam na Arie.
________________
Kimi, jak coś zapraszam do pani psycholog xD

[Kimi]

Chyba wpadnę xD

[Aria]

-Nie o to chodzi. Byłam zazdrosna bo Natsu zaczą Ci więcej uwagi poświęcać. Chciałam Ci się też przypodobać ale ty wogle tego nie widziałaś.-powiedziałam

[Rosalie]

______________________
Czekam, czekam. 
Aria, terapia dla dwojga? Czy może trojga, z Natsu? xD

[Kimi]

- Ario nie zrozum mnie źle. Po prostu .. - nie mogłam dobrać odpowiedniego słowa - Natsu jest jaki jest. Jego charakter jest taki a nie inny. Wyjątkowy. I dlatego on dużo uwagi poświęcał mnie, a nie tobie.. Ja nie chciałam żeby tak wyszło..

[Rosalie]

w milczeniu słuchałam ich rozmowy. Nie do końca wiedziałam czy powinnam.
____________
ale jestem psychologiem to chyba hee. xD

[Aria]

Zwiesiłam głowę.

[Kimi]

- Czy kiedykolwiek wybaczysz mi?

[Aria]

-Jasne od tego są przyjaciele-powiedziałam i ją przytuliłam

[Rosalie]

______________________
Aria, jak urodzą się małe Natsu i małe Kimi to one poświęcą ci uwagę hahahahah xD

[Kimi]

Przytuliłam Arię.
Natsu chce mieć dzieci, i moja siostra będzie jako dziecko xD

[Rosalie]

__________________________________
ja go przekonam  xD

[Aria]

-Ale teraz przepraszam. Zostawiłam Rena samego w salonie. Do zobaczenia- powiedziałam i wyszłam
______________________________
Hahaha *ironiczny śmiech*

Ja nie chcę małych Natsu i Małych Kimi!!!

[Kimi]

- Pa.. - mruknęłam.. - No chyba ja też nie będę tu siedziała.. - wyszłam
xD
Rose, właź na nocne życie.. bo Lila jest zaciekawiona dwunogiem xD

[Rosalie]

Wyszłam.

[Kimi]

Weszłam. Usiadłam na powalonym pniu. Zaczęłam się rozglądać.