[Nilima]

Weszłam i spojrzałam na pomieszczenie
-Co tu się stało...?-mruknęłam z niedowierzaniem i poszłam za zapachem krwi przed szpital.
-Aria? ARIA?!

[Roran]

Stanąłem przy Arii i patrzyłem jak do niej podchodzą wete. Potem jeszcze ujrzałem białą tygrysicę.

[Natsu]

Patrzyłem dziwnie na tygrysa,ale wyszedłem nieźle wkurzony za weterynarzami.Kiedy zobaczyłem Arię...przestałem płonąć i rzuciłem się do kotki.
-Aria! Boże,Aria! Co się stało!?
____
Ja chyba dłużej nie dam rady

[Nilima]

-Co jej się stało?-spytałam tygrysa.

[Aria]

Weterynarze zaczeli opatrywać mnie łeb. Strasznie to bolało.

[Nilima]

Spojrzałam z nieukrywaną niechęcią na weterynarzy. Jednak mój wzrok po chwili powędrował na Arię.

[Natsu]

-Aria!-zagwizdałem.Przyleciał smok,który zaczął magicznie i bezboleśnie leczyć Arię.
___________
Ja spadam,papa

[Aria]

________________________________
Nieeee!!!

I co teraz mamy tydzień czekać na ciąg dalszy?!

[Nilima]

______________________
xD

[Natsu]

____________
Niee...Darek,masz moje pozwolenie na pogryzienie Natsu,ale żeby nie było,poparz się trochę ^^...połóżcie mnie w szpitalu xD

[Aria]

Odczuwałam  skutki upadku jak i uderzenia w łeb. Smok już mnie uleczył. Otworzyłam ślepia. Zobaczyłam człowieka. Uskoczyłam jak oparzona.Zaczęłam warczeć i syczeć na niego.

[Natsu]

Podziękowałem smokowi,a on odleciał.Byłem wkurzony,bo to ochroniarze zrobili to Arii...Wybuchłem płomieniami.

[Nilima]

Spojrzałam na Natsu i Ar.

[Aria]

Pamiętałam poszczególne sceny tylko lecz z mojej pamięci wymazało się poznanie Natsu.
-Roran kto to?!-warknęłam. Odsunęłam się i podeszłam do tygrysa.

[Natsu]

-Aria?-zdziwiłem się i przestałem tak mocno płonąć,choć wciąż lekko się paliłem.

[Nilima]

-To twój opiekun.-powiedziałam do tygrydicy.

[Aria]

-Ale ja go nie znam-warknęłam. Najeżyłam sierść.

[Aria]

_______________________--
Gdzie Dareczek?!

[Nilima]

-Aria, uspokój się. To twój opiekun, nic ci nie zrobi.-tłumaczyłam.

[Natsu]

-Aria! Jestem Natsu! Nie bój się mnie...