[Nilima]

Obserwowałam człowieka kątem oka.

[Kimi]

Zrobiłam dużą kulę. Zrobiłam jeszcze średnią i małą. Postawiłam je na sobie. Podeszłam, wzięłam notes, narysowałam kilka węgielków, marchewkę i garnek. Ożywiłam je i podeszłam do bałwana. Zaczęłam go "przystrajać".

[Dhiren]

Przemieniłem się w człowieka. Zacząłem lepić...tygrysa ze sniegu.

[Kimi]

- I już takiej nudy nie ma, czyż nie, Dhiren? - spojrzałam na miejsce, gdzie był tygrys - Dhiren? - spojrzałam na mężczyznę

[Nilima]

*Dwóch ludzi to lekka przesada*-pomyślałam.

[Aria]

Popatrzyłam na nich. Prychnęłam.

[Nilima]

Spojrzałam na Arię.

[Kimi]

Usiadłam obok bałwana. Zaczęłam myśleć.

[Aria]

-Za dużo ludzi-powiedziałam. Westchnęłam i wyszłam.

[Dhiren]

-Ja jestem Dhiren-machnąłem ręką.

[Kimi]

Ziewnęłam.
- Idę stąd. Zimno tu. - podeszłam do torby i wyszłam.

[Dhiren]

Przemieniłem się. Wyszedłem.

[Nilima]

Spojrzałam na człowieka.

[Nilima]

Wyszłam.

[Kimi]

Weszłam. Miałam ochotę pospacerować. Na szczęście ubrałam się stosownie. Zaczęłam iść.

[Kimi]

Szłam tak sobie podśpiewując pod nosem "Best Song Ever".. Po chwili rozległ się szum. Spojrzałam w niebo.

[Kimi]

Nagle znikąd pojawił się helikopter. A z niego wysiadł mój dawny znajomy John.
- Czego tu szukasz?
- Ciebie mała..
- Zapomnij.. - powiedziałam
- I tak prędzej czy później wyjdziesz za mnie! - krzyknął
- Zapomnij.. - powtórzyłam i pokazałam mu pierścionek
- Ale jak to! - powiedział - I tak cię porwę..
- Spróbujesz..

[Dhiren]

Wszedłem już jako tygrys. Zacząłem zbliżać się do Kim nie dając po sobie poznać że jestem jej przyjacielem. Wyglądało jakbym chciał ją zaatakować.

[Kimi]

- O, ochronę nawet masz? - zadrwił
Z jego helikoptera wyszło dwóch "goryli". Zaczęli się do mnie zbliżać.
Oczywiście miałam notes. Narysowałam łuk i kilka strzał. Ożywiłam.
- Jeden ruch i wystrzelę! - krzyknęłam

[Dhiren]

Stanąłem przed Kim machając ogonem i kuląc się do skoku.
Cóż ważę ponad 300 kilo, Mogą mieć problem...xD